Romans had always held "barbarians" in contempt, and they believed that the lands held by barbarians (such as Scotland and Germany) were largely unsuitable for civilization, being too cold and wet for the kind of Mediterranean agriculture Romans were accustomed to. Romans believed that barbarian peoples like the Germans were inferior to subjectFascynacja, namiętność, tajemne schadzki... zakamuflowane miłosne gesty i słówka... szyfrowane rozmowy telefoniczne... dreszczyk emocji i radość ze spotkań, które uskrzydlają... Pytanie, czy ta huśtawka emocji zwana pożądaniem ma szansę przerodzić się w miłość i miarowo rozbujać nasze serce? Romans zaczyna się, kiedy w stałym związku pojawia się osoba trzecia. Często jest czymś więcej, niż flirtowanie, uwodzenie, niezobowiązująca przygoda czy zdrada fizyczna. Może przerodzić się w silne i wspaniałe uczucie. Zawsze jednak jest przeżyciem destrukcyjnym. Grozi nawet najbardziej stabilnemu związkowi. Zdemaskowany często oznacza jego koniec. Amerykański psycholog i seksuolog Jack Morin w swoim bestsellerze "Erotyczny umysł" twierdzi, że u podłoża romansu leży równanie: atrakcja + konflikt = podniecenie, a każda kobieta ma osobisty scenariusz wzlotów i upadków miłosnych pisanych przez życie. Są w nim najistotniejsze elementy konfliktu: rozczarowanie, niespełnienie, niedowartościowanie, ciekawość i tęsknota za przekraczaniem najintymniejszych granic, niezdefiniowane lęki itp. Do romansu jeden krok... Obserwatorzy życia codziennego biją na alarm! Współczesny romans na dobre wkradł się na areny zawodowe. Powoli staje się znakiem naszych czasów. Praca zdominowała wszystkie sfery życia i pochłania każdą wolna chwilę. Nic dziwnego, że powoli staje się "giełdą" ludzi o zbliżonym wykształceniu, pomyśle na siebie, pasjach, a to niewątpliwie zbliża. Ponad 50 proc. młodych Polek jawnie przyznaje się do przygody miłosnej w firmie, a 20 proc. właśnie tam widzi jedyną szansę na znalezienie ciepła i namiętności. "Służbowym" romansom sprzyjają też wyjazdy integracyjne, długie i stresujące ślęczenie nad "projektami specjalnej rangi", bankiety, delegacje itp. Powodów do romansowania może być jednak znacznie więcej: zemsta, samotność i brak czułości w związku, nuda, pragnienie zwrócenia na siebie uwagi, chęć bycia pożądaną. 27-29-letnie Polki rzucając się więc w wir romansów tzw. "ostatniej szansy", usiłują dowieść, że ciągle są atrakcyjne. Flirtom oddają się też kobiety, wychowane w domach pozbawionych miłości. W dorosłym życiu często budują wyzbyte z uczuć związki i decydują się na niezobowiązujące romanse. Natomiast kobiety o postawie narcystycznej potrzebują wielu kochanków, by móc promienieć w oczach kochanka. Wiele miłosnych przygód ma podłoże genetyczne. Silniejsza potrzeba kontaktów erotycznych u kobiet rodzi się pod wpływem specyficznego hormonu - testosteronu, bowiem jego podwyższony poziom znacznie nasila aktywność seksulną. Ponieważ poziom testosteronu jest dziedziczny, popęd płciowy jest różny. Zazwyczaj podnosi się koło trzydziestki (męskie libido osiąga szczyt po dwudziestce). Przelotny romans może być też próbą rozwiązania problemów seksualnych - pewnego rodzaju terapią. Często wiąże się też z czynnikami natury psychologiczno-socjologicznej: poziomem wykształcenia, związkiem z kościołem, stopniem finansowej niezależności, stałym przebywaniem partnera poza domem. Czy miłość wszystko wybaczy? Po misterium wzajemnego urzeczenia, przywiązania oraz szczęśliwych latach we dwoje, niektóre kobiety zupełnie niespodziewanie odwracają się od tych doświadczeń. Znajdują nowego partnera, romansują, a nawet zakochują się, zdając sobie sprawę, że niewierność może zmienić cały bieg ich życia, zachwiać relacje w istniejącym już związku. Owładnięte zauroczeniem oraz przyprawiającą o zawrót głowy namiętnością, całą swoja uwagę skupiają na nowym obiekcie miłości, najczęściej ze szkodą dla siebie i byłego partnera. "Ogarnęła mnie taka euforia, że nie mogłam jeść... spać... byłam wewnętrznie rozbita" - mówi 28 letnia Ewa, lekarka. "Zalała mnie jakaś wielka fala endorfin, która wyzwoliła we mnie niesamowite pokłady pożądania." Czyżby taki stan był kalejdoskopowym sygnałem zmieniających się potrzeb i uczuć? Podważał przeświadczenie o dozgonnej miłości w związku? Czy dlatego miotają nami zmienne nastroje euforii i cierpienia? "Co się z nami stało? Przecież nasz wieloletni związek był do tej pory symbolem idealnej pary, wręcz monogamicznego spełnienia" - mówi dalej Ewa. Psycholodzy uważają, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Gdyby to był rzeczywiście idealny związek, nie pojawiłby się ten "trzeci". Niestety, niewiele związków ma szansę na rozkwit i stały rozwój - twierdzą "specjaliści od uczuć". Większość czeka kryzys, nieuchronna frustracja uczuciowa i seksualna. Potencjał miłosny coraz bardziej wyczerpuje się. Wkradają się nuda, rutyna, poczucie osamotnienia, niespełnienia oraz przyzwolenie na codzienną "bylejakość" - typowe korzenie prowadzące do romansu. Z bólem odkrywamy, że wobec obecnego partnera pojawia cię coraz bardziej narastający dystans. Pogrążamy się w marazmie, żyjąc obok siebie, apatycznie i w letargu. Dlatego coraz bardziej pociągają nas nowe doznania i kiedy pojawia się nowy obiekt zainteresowania rzucamy się w jego ramiona. Czujemy się wtedy spełnione, piękne i potrzebne. Zmieniają się nasze priorytety, nawyki, styl ubierania. Autor: Małgorzata Pisula Źródło:
I have nothing else to do. Posts Archive Kiedy strajk sie wypala a rząd zdaje się nietknięty tym protestem wtedy….jest jeszcze jeden zakładnik. More you might like Ciekawe czy skończy jak Marcinkiewicz? marcinkiewicz tajner Nie dziwi was chyba to że #Kaczynski jest nazywany, przez miłujących pokój i demokrację Niemców… on wprowadzając 500+ podstępnie rujnuje gospodarkę nie spodziewał się że coś takiego się miało trafić do pijaczków,patologicznych rodzin i napędzić konsumpcję opozycja totalna nie spodziewała się że 500+ uderzy w Niemcy,Hajmat,matkę karmiącą pieniedzmi w patole wybrali się na Niemieckie teraz Helmut zje? Przecież sam w polu zapierdalać nie niewolników od tegoTeraz równierz samorząd skarży się że będą ograniczac to Kaczyński! Już i Polskę wyniszcza! Dla chcących uratować niemieckie szparagi od gnicia,zamieszczam aktualne stawki w € Tu nic sie nie zmienia od może gardłowanie, że wszyscy jesteśmy równi, rozgrzewa masy ale jest to patrze na te dwa zdjęcia to myślę sobie że łatwiej jest rozebrać ten chlewik,bez szkody dla środowiska,niż zburzyć zamek i zniszczyć sztuczną dlatego taka decyzja 😏Zresztą za chlewikiem szły marne grosze a za tym zamkiem i decyzjami o budowie pojawiały się konkretne nie widziałem tam przy zamku żadnych z nich nie przykuwa sie do ale zamówienia na to nie złożono. Piękna tradycja karania są żale że policja przychodzi o 6 Targowica totalna ma o wiele łatwiej. Szkoda. Mój takiej sytuacji to jednak że bedzie gdzieś w środku stawki ale nie na ostatnim miejscu😂 Pisałem od początku że to wybór zupełnie poczytać o jego inaczej było i zajebisty tylko bolid chujowy 😂 Co chłop dostał w kontraktach to będzie jego,Orlen pewnie nie mnie tylko czy naprawdę w 30 milionowym narodzie jest tylko jeden Kubica który się nadawał na kierowcę F1? Nie ma innych ?? Wystarczyło odsunąć złodziejstwo od koryta i zaczyna się portal zakmuflował w tekście doś ważną informację ale lepiej tak niż jakby mieli to przemilczeć. Związek Nauczycielstwa właśnie,nie nauczycieli ale że są trochę bardziej rozgarnięci i przygotowani na mniejszą wiem skąd teraz takie zdziwienie? Kiedy oni strajkowali ja musiałem zasuwać do to prawdą że na nauczyciela szli najczęściej …najsłabsi. Mój ulubiony nielot wśród kierowców zawsze nie ma sobie nic do bolid jest chujowy 🤣
Giertych o tym, jak i kiedy się dowiedział o podsłuchiwaniu Pesagsusem [fragment obrad komisji senackiej] W jaki sposób Roman Giertych dowiedział się, że był inwigilowany Pegasusem | Giertych o tym, jak i kiedy się dowiedział o podsłuchiwaniu Pesagsusem [fragment obrad komisji senackiej] | By Gazeta.pl NOW